Wzmacniacze / Przedwzmacniacze / Źródła analogowe / Źródła cyfrowe
Brinkmann Audio
Brinkmann Audio – mistrz doskonałej iluzji
Brinkmann Audio jest niemieckim producentem gramofonów, ramion gramofonowych, wkładek a także lampowej elektroniki. Założycielem firmy jest Helmut Brinkmann – człowiek, który znaczącą część swojego życia poświęcił na poszukiwaniach w świecie idealnego audio – czegoś, co można nazwać „doskonałą iluzją“.
Niektórzy mówią, że system odtwarzający muzykę w sposób doskonały jest iluzją. Helmut Brinkmann nie ustaje jednak w wysiłkach i próbuje dotrzeć do granic tej iluzji. Dzięki temu odtwarzana muzyka brzmi tak realnie, jak to tylko możliwe. Czy znasz termin ‘High-Fidelity’? Opisuje on możliwości idealnego systemu do odtwarzania muzyki. Systemu, który pozwala zatrzeć różnice między nagraniem a oryginałem. Według Brinkmanna, ‘High-Fidelity’ opisuje system reprezentujący szczyt technicznych osiągnięć reprodukcji dźwięku. Czyli – mówiąc prościej – najlepszy możliwy system.
W ostatnich latach powstało wiele innych, czysto marketingowych, określeń: ‘high-end’, ‘state of the art’, ‘ultra-fi’. Opisują one jedynie poziom aktualnych osiągnięć technologicznych i wprowadzają do branżowego słownika niepotrzebne zamieszanie. Warto tu przypomnieć jeden z najzabawniejszych oksymoronów w całej historii odtwarzania muzyki: niemiecki standard ‘Hi-Fi Norm, DIN 45500’. Ta kilkudziesięcioletnia już norma nie ma już nic wspólnego z dzisiejszą rzeczywistością.
Warto więc samemu określić czym jest prawdziwe ‘High-Fidelity’. Połóż płytę, powiedzmy „Ella and Louis”, na talerz gramofonu. Usiądź wygodnie w fotelu i zamknij oczy. Nagle Ella i Louis pojawiają się przed tobą pełnym trójwymiarowym technikolorze. Czujesz, że są przed tobą wiedząc jednocześnie, że to złudzenie – bo przecież oboje od dawna nie żyją. Otwierasz więc oczy i widzisz jedynie kolumny. Przecież ‘High-Fidelity’ to jedynie perfekcyjna iluzja. Jest celem naszej drogi. Choć zdajemy sobie sprawę, że nigdy tam nie dotrzemy. Iluzje nie zmieniają się w rzeczywistość. Dobrze jednak, że stale się zbliżamy do granic naszych możliwości – profesjonaliści z branży audio stale chwalą nasze produkty. Firma Brinkmann nie zostawia niczego przypadkowi. Testujemy wszystko. Sprawdzamy każdy detal. Stale staramy się poprawiać możliwości naszych urządzeń. Dlatego odtwarzana przez nie muzyka nieustannie zbliża się do oryginału.
Każdego dnia Helmut Brinkmann wsłuchuje się w brzmienie małych śrubek…Przekonaliśmy się, że wpływ na dźwięk ma wszystko. Musimy więc zaakceptować różnice brzmienia testowanych urządzeń – nawet jeśli nie ma na to naukowego wytłumaczenia. Każde urządzenie – czy to gramofon, czy wzmacniacz – ma swoją ściśle określoną funkcję. Dobry projekt takiego urządzenia polega na zredukowaniu do minimum ilości elementów, z których się składa. Najlepiej, jeżeli wewnątrz obudowy nie ma żadnej części, która nie ma bezpośredniego związku z podstawową funkcją urządzenia. Zaś każda z części, które składają się na całość, ma wpływ na brzmienie. Każda – nawet najmniejsza śrubka. Pewnego dnia Helmut Brinkmann oglądał pod mikroskopem gramofonową wkładkę EMT. Zauważył, że trzy śrubki mocujące wspornik igły są wykonane ze stali. Pomyślał: czy umieszczenie stali tuż obok silnych magnesów jest dobrym pomysłem? Zaczął więc je wymieniać na śrubki wykonane z aluminium, mosiądzu, nylonu, tytanu i wielu innych, bardziej egzotycznych, materiałów. Potem zaś poświęcił wiele tygodni na testy odsłuchowe. Był bardzo zaskoczony, jak wielki wpływ na brzmienie systemu mają elementy o średnicy 1mm! Na końcu wyczerpującego testu doszedł do wniosku, że dźwięk był najlepszy kiedy jedna z oryginalnych śrubek była wymieniona na tytanową. Opisana powyżej sytuacja jest przykładem metody ciągłych poszukiwań w świecie audio: doskonałe odtwarzanie muzyki jest procesem wymagającym stałej optymalizacji, który składa się z 1% inspiracji i 99% ciężkiej pracy. mówi się, że stworzenie świetnego systemu wymaga cierpliwości, wytrwałości, większej cierpliwości, pracowitości i kolejnej dawki cierpliwości, nie wspominając o śrubkach z egzotycznych materiałów.
Za firmą Brinkmann stoi jeden człowiek – Helmut Brinkmann
To zdanie ze znanego magazynu audio wprawiło nas w osłupienie. Czyżbyśmy doszli już do samego końca? Czy to naprawdę niemożliwe, aby dalej poprawiać jakość brzmienia systemu audio? Firma Brinkmann nie produkuje swoich urządzeń w zautomatyzowanej fabryce nastawionej na cięcie kosztów. Wszystkie produkty tworzone są ręcznie. Przed wysłaniem do klienta, każde urządzenie jest osobiście sprawdzane przez Helmuta Brinkmanna pod kątem jakości wykonania i samego brzmienia. Tylko taka kontrola może dać pewność, że sprzęt noszący jego nazwisko spełnia najwyższe wymagania. Oczywiście terminu „produkcja ręczna“ nie można brać zbyt dosłownie. Przecież nie zajmujemy się rękodziełem artystycznym. W fabryce znajdują się najlepsze aktualnie dostępne maszyny. Dzięki nim możliwe jest osiągnięcie precyzji, która jeszcze kilka lat temu była niewyobrażalną. Dokładność taka pozwala na tworzenie elementów, które mieszczą się w zakresie tolerancji, która określona podczas dokładnych testów. Następnie części te składane są ręcznie, a urządzenia: wzmacniacze, gramofony i ramiona stworzone bez żadnych kompromisów.
Możesz zaprojektować jakieś urządzenie inaczej, ale nie lepiej.
Brinkmann koncentruje się na jakości brzmienia i trwałości urządzeń. Ich długowieczność wynika z obsesyjnego zwracania uwagi na najdrobniejsze detale. Firma uważa bowiem, że żadne ich urządzenie nie powinno wracać do fabryki po jej opuszczeniu. Oczywiście, jakość na tym poziomie nie może być tania. Jeżeli jednak rozważymy aspekt brzmienia i precyzję budowy urządzeń – ich cena okaże się wręcz okazyjna. Wszystko gwarantowane jest nazwiskiem twórcy. Za całą firmą Brinkmann stoi jeden człowiek – Helmut Brinkmann.
Precyzyjna mechanika Brinkmann, czyli sztuka ekstrakcji kolorowych dźwięków z „czarnego“ winylu
Niezależnie od postępów w dziedzinie odtwarzania cyfrowego, to winylowe płyty, mimo ich ograniczeń, są najważniejszym i najlepszym nośnikiem muzyki na świecie -tak właśnie uważa Helmut Brinkmann. Odtwarzanie płyt winylowych to bardzo skomplikowany proces i wymaga on wielkiej delikatności. Odchylenia przebiegu rowka na płycie są przecież mikroskopowe: nawet głośne orkiestrowe pasaże wywołują we wkładce impuls mniejszy od jednego miliwolta. Co więcej, śledzenie rowka, wywołujące minimalne zmiany napięcia, powoduje powstawanie wielu rodzajów niepożądanych wibracji. Zaś wibracje te zamieniają się w szum zanieczyszczający delikatny sygnał muzyczny. Wpływ na działanie, odpowiedzialnej za odczyt sygnału wkładki, mają również silnik i łożyska, które również są źródłem szumu. Matryce nacinane są z prędkością 33 1/3 obrotu na minutę. Płyty muszą więc być odczytywane tak samo. Najważniejszymi kryteriami poprawnego odtwarzania winyli są więc:
- Dokładna i stała prędkość
- Delikatne śledzenie ścieżki
- Wysoka odporność na zewnętrzne i wewnętrzne wibracje
- Cicha i płynna praca ramienia i talerza.
Łatwiej to napisać niż osiągnąć. Ale Brinkmann oferuje obecnie linię produktów, które pozwalają odtwarzać winylowe płyty z najwyższą precyzją. Linia ta składa się z trzech gramofonów, dwóch ramion i jednej wkładki. Oczywiście, możesz składać kompletny gramofon z komponentów wielu firm. Pamiętaj jednak, że wszystkie produkty firmy Brinkmann są optymalizowane pod kątem osiągania synergii. Stosowanie produktów innych firm może prowadzić do różnorodnych rezultatów. Mówiąc prościej: w przypadku Brinkmanna całość to więcej niż tylko suma poszczególnych składników.
Wzmacniacze Brinkmanna i sekrety utalentowanych muzycznie elektronów
Brinkmann to specjalista od gramofonów. Ale nie tylko: przed stworzeniem pierwszego gramofonu, Helmut Brinkmann cieszył się już reputacją doskonałego konstruktora wzmacniaczy. Urządzenia mechaniczne i elektroniczne mają dziś ze sobą więcej wspólnego niż myślimy. Po pierwsze: elektronika gra znaczącą rolę w pracy urządzeń mechanicznych Tranzystorowy układ podgrzewający łożysko talerza gramofonu albo różniące się brzmieniem zasilacze – lampowy i tranzystorowy – to jedynie dwa przykłady. Po drugie: rezonans, wibracje i inne zjawiska mechaniczne wpływają na brzmienie wzmacniacza. Innymi słowy: aby skonstruować świetny gramofon, trzeba dokładnie znać się na elektronice. I odwrotnie: znajomość mechaniki jest niezbędna podczas budowy jak najlepszego wzmacniacza. Doskonałe brzmienie nie jest po prostu dziełem przypadku. Jest efektem długiego procesu optymizacji projektów.To dlatego Brinkmann ocenia optymalną pojemność kondensatorów nie tylko poprzez pomiary, ale i odsłuchy. Kondensatory od różnych producentów mają inne brzmienie, więc inżynierowie w firmie poświęcili sporo czasu na odsłuchy oceniające nie tylko optymalną pojemność kondensatorów, ale i na wybór konkretnego elementu od konkretnego producenta. To samo dotyczy wszystkich innych części: rezystorów, lutu, płytek. Pamiętaj: wszystko ma wpływ na dźwięk i dlatego wszystko powinno być oceniane pod względem wpływu na brzmienie.
Słuchając poszczególnych elementów, Brinkmann doszedł do wniosku, że niektóre elementy ceramiczne pogarszają brzmienie. Spiekane części z tlenków metali mają tendencję do rezonansów zniekształcających średnicę i wysokie tony. Nie możemy jednak, niestety, zupełnie pozbyć się elementów ceramicznych. W dzisiejszych czasach są one powszechnie stosowane i łatwo znaleźć je w przełącznikach, potencjometrach, gniazdach lamp i oczywiście w rezystorach. Firma stara się zatem stosować w urządzeniach jak najmniej ceramiki. I znów: łatwiej to napisać niż zrobić. Brinkmann oferuje szeroki wachlarz przedwzmacniaczy, końcówek mocy i wzmacniaczy zintegrowanych skierowanych do wymagających miłośników muzyki na całym świecie.